Klient

Naszym Klientem jest twórca wyjątkowego start-upu, powołanego do życia, by stworzyć aplikację mobilną, pośredniczącą w pomaganiu jej pomysłodawca i właściciel to prywatny inwestor, którego zamierzeniem było stworzenie niekomercyjnego projektu społecznego, łączącego osoby oczekujące drobnych pomocy w codziennym życiu, z potrafiącymi jej bezinteresownie udzielić.

Pytanie

Jak stworzyć markę zupełnie nowej aplikacji społecznościowej, zbudować jej zasięg i rozpoznawalność?

Cel

Stworzenie atrakcyjnego brandu, strategii komunikacji i narzędzi promocji zupełnie nowej aplikacji mobilnej. Celem nadrzędnym stało się stworzenie pełnej koncepcji kreatywnej i uruchomienie środków przekazu budującego rozpoznawalność i zachęcającego użytkowników do wykorzystywania nowego narzędzia społecznościowego.

Wyzwanie

Budowa rozpoznawalności aplikacji, której funkcjonalności będą skuteczne dopiero przy dużej liczbie użytkowników. Promocja narzędzia, realizującego funkcję i możliwości dostępnego w innych, globalnie rozpowszechnionych mediach społecznościowych.
Krok pierwszy
Jak Pomagator stał się Pomagatorem?

Klient rozpoczął działania z naszą agencją niemalże od samych narodzin koncepcji aplikacji. Jego intencją było stworzenia narzędzia, które w łatwy sposób łączyć będą osoby wymagające niewielkiej pomocy w codziennych trudnościach (awariach domowych, usterkach samochodowych czy nagłych trudnościach logistycznych) z użytkownikami, którzy w bezinteresowny sposób są w stanie odpowiedzieć na te potrzeby. Naszym podstawowym zadaniem stało się zatem stworzenie strategii komunikacji, nadania nazwy, identyfikacji wizualnej i przygotowanie planu działań promocyjnych.

Komunikację oparliśmy na przesłaniu nie tylko na bezpośrednim, bezinteresownym czynieniu dobra, ale także na tworzeniu okoliczności do integracji i lepszego poznawania się z osobami żyjącymi w najbliższym otoczeniu, np. w szarym bloku. Zdecydowaliśmy się pokazywać pomoc jako coś, co jest normalne, powszednie. Stworzyliśmy dla niej atmosferę normalności, zanikającej wraz z rozwojem konsumpcjonizmu, wzrostem tempa życia i dynamiką zmian miejsca zamieszkania. Zdecydowaliśmy się pokazywać wizerunek normalnych ludzi, typowych Kowalskich i Nowaków, mieszkańców wielkich, wielorodzinnych domów, ludzi żyjących blisko siebie, ale z różnych przyczyn, zupełnie sobie obojętnych.

Pomaganie uczyniliśmy supermocą. W tym rozumieniu jest nią każda czynność, którą możemy komuś bezinteresownie ofiarować. W zamyśle projektowanej kampanii, dzięki pomaganiu, każdy staje się superbohaterem. Zyskuje też szansę na poznanie osoby często żyjącej bardzo blisko, ale wciąż obcej i na co dzień zachowującej typowy wielkomiejski dystans. I to właśnie relacje sąsiedzkie, uprzejmość oraz dobro chcieliśmy promować najbardziej. Aplikacja staje się tu wyłącznie narzędziem.

Krok drugi
Pomagator dostaje imię

Prace kreacyjne rozpoczęliśmy od stworzenia marki. Konieczny stał się zatem wybór nazwy oraz identyfikacji wizualnej aplikacji mobilnej. Postawiliśmy na „Pomagatora”. Nadana nazwa w prosty sposób oddała główny zakres działania narzędzia oraz zantropomorfizowała jego odbiór. Celem było zbudowanie poczucia bezpieczeństwa wśród odbiorców, wygody użytkowania i stosowania nazwy w różnych kontekstach.

Krok trzeci
i wizerunek!

A skoro podświadomie personifikowaliśmy brand aplikacji, w kolejnym etapie konieczne było stworzenie obrazu jej bohatera. I to dosłownie. Ucieleśnieniem czyniących dobro jest Pomagator – rysunkowy superbohater, który staje się twarzą komunikacji. Jego symbolem jest wzorowany na logo Supermana herb z literą „P” jak „pomoc”. To także niezwykle ważne dla nas logo aplikacji. Pomagator jest nośnikiem wartości i cech charakterystycznych marki.

Bohater pomaga odbiorcy ją zapamiętać oraz tworzy link w postaci osobistej relacji bazującej na skojarzeniu i emocjach. Ma on jednak wszelkie cechy ludzkiej niedoskonałości, nieregularne kształty ciała, humorystyczny wyraz twarzy, niezwykle pozytywny, wręcz rubaszny wygląd. To uczyniło go jednym z nas! Kreacja naszego brand hero dała nam niezmierzone możliwości wykorzystywania – postać Pomagatora stała się bohaterem kreacji socjalowych i digitalowych, elementem komunikacji video i fizyczną postacią, maskotką, uczestnikiem wydarzeń outdoorowych i eventów.

W sposób spójny do nazwy i brand hero postawiliśmy na hasło „Pomagatora”. Odwołując się do skojarzeń z językiem sieci i internetowych memów, wybraliśmy powszechnie znane hasło „Nie każdy bohater nosi pelerynę”. W tym krótkim określeniu zawarliśmy nawiązujący do głównych założeń komunikat do użytkowników – ty też możesz pomagać, także ty możesz zostać dla kogoś superbohaterem.

Krok czwarty
Pomagator dostaje swój serwis

Dysponując pierwszymi elementami identyfikacji wizualnej, rozpoczęliśmy pracę nad landing page’em aplikacji. Strona, której głównym założeniem było maksymalnie proste przekazanie informacji o narzędziu, została wyposażona w stworzone przez nas treści wizualne oraz teksty. Wygodny, skoncentrowany na maksymalnej użyteczności layout przekazywał ideę pomagania oraz wskazywał aplikację jako narzędzie czynienia dobra w mądry, bazujący na nowoczesnej technologii sposób. W kolejnych etapach na stronie Pomagatora umieszczaliśmy elementy multimedialne – filmy instruktażowe oraz specjalnego chatbota (o czym dalej).

Krok piąty
Pomagator porządkuje swoje narzędzia

Podczas gdy nasza agencja przygotowała treści budujące markę „Pomagatora”, nadal oczekiwaliśmy na powstanie samej aplikacji. Dysponując utworzonymi treściami, rozpoczęliśmy zatem szeroką w środkach i zasięgu politykę informacyjną, której celem było zbudowanie społeczności użytkowników oczekujących na jej oficjalny launch „Pomagatora”.

Jednocześnie sami wspieraliśmy deweloperów aplikacji. We współpracy z Klientem i na podstawie przeprowadzonych przez nas analiz, stworzyliśmy podział na różne kategorie pomocy, z których docelowo korzystać mieli użytkownicy. Wyróżniliśmy najważniejsze aspekty życia przeciętnych przedstawicieli polskiego społeczeństwa, dając użytkownikowi możliwość filtrowania zgłoszeń potrzeb uzyskania pomocy oraz kategoryzowanie kompetencji, które oferują.

Krok szósty
Pomagator pokazuje, jak pomagać

Kontynuowaliśmy tworzenie treści, które pomogły nam promować aplikację. Postawiliśmy na stworzenie atrakcyjnych wizualnie animacji i spotów promocyjnych. Od wykreowania person użytkowników, napisania wykorzystanych jako element fabuły case studies, scenariusza, po elementy graficzne oraz plan dystrybucji. W efekcie, powstałe spoty promocyjne w prosty sposób wyjaśniały ideę aplikacji, jej wartości i funkcje.

Krok siódmy
Pomagator trafia do tysięcy odbiorców

Na tym etapie wykorzystaliśmy media społecznościowe, uzbrojone w narzędzia sztucznej inteligencji – chatbota. Dzięki zoptymalizowanej kampanii Facebook Ads, nastawionej na komunikację z wybranymi grupami odbiorców z dużych ośrodków miejskich, kierowaliśmy komunikaty o planach uruchomienia aplikacji. Za pośrednictwem chatbota, działającego na Messengerze i landing page, skutecznie skompletowaliśmy bazę osób, które były zainteresowane pozyskaniem informacji o terminie uruchomienia Pomagatora. Kampania mediowa obejmowała wiele kanałów takich jak sieć reklamowa Google i YouTube, a także Facebook i Instagram. Najskuteczniejsze okazały się działania, skłaniające odbiorców do określenia swoich potrzeb.

Kampanię w internecie wsparliśmy działaniami outdoorowymi. Przygotowaliśmy projekty graficzne, które stały się podstawą do realizowania bannerów, billboardów. Po okresie testowym funkcjonowania aplikacji, ponownie wykorzystaliśmy naszego chatbota. Wśród użytkowników przeprowadziliśmy badania, analizujące ich zachowania w aplikacji.

Wyniki

Dzięki naszym działaniom, aplikacja zyskała swoją unikalną identyfikację wizualną i strategię storytellingu. Stworzyliśmy jednoznacznie pozytywnie odbieraną postać brand hero oraz logotyp aplikacji i nośne hasło.

Kampania mediowa obejmowała wiele kanałów takich jak sieć reklamowa Google i YouTube, a także Facebook i Instagram. Najskuteczniejsze okazały się kampanie, skłaniające odbiorców do określenia swoich potrzeb. Uzyskaliśmy dużą liczbę like’ów i komentarzy, które przełożyły się na zapisy do subskrypcji, a w późniejszym etapie do pobrania aplikacji.

Celem kampanii w pierwszym etapie było zebranie jak największej liczby zapisów do notyfikacji w dniu premiery Pomagatora. Wiedzieliśmy, że zapis do newslettera w formie mailingu nie przyniesie rewelacyjnych rezultatów. Postanowiliśmy dać użytkownikom możliwość otrzymania notyfikacji przez Messenger. Facebook Messenger marketing w tej grupie docelowej okazał się zdecydowanie bardziej skuteczny, ponieważ skorzystało z niego aż 79% odbiorców. Większość z kilku tysięcy subskrybentów pobrała aplikację Pomagator w dniu premiery, dzięki czemu uzyskaliśmy odpowiednią liczbę użytkowników, aby aplikacja była pełna zgłoszeń.

Prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazał się chatbot. W reakcję z nim na stronie docelowej weszło 45% użytkowników, a około połowa tych osób skonwertowała. Taka forma interakcji pozwoliła nam się również przy okazji dowiedzieć się, jakimi kategoriami najbardziej interesują się użytkownicy, a także dlaczego nie chcą dołączyć do społeczności Pomagatora. Chatbot, będący częścią storytellingu kampanii, przepytywał użytkowników odnośnie ich preferencji. Jednocześnie odbiorca uzyskał dynamicznie dopasowaną odpowiedź. Porównując współczynnik konwersji zwykłego formularza zapisu i chatbota, okazało się, że uzyskaliśmy 20-krotnie lepszy efekt wprowadzając innowacyjne rozwiązanie.